Szczawnica to miasto uzdrowiskowe położone blisko granicy ze Słowacją nad Dunajcem. Wraz z Krościenkiem, Grywałdem, Tylką i Haluszową tworzy mały region etnograficzny zamieszkiwany przez Górali Szczawnickich. I o tym właśnie dzisiaj.
Obszar ten znajduje się między Pieninami, a Gorcami i Beskidem Sądeckim. Nieco na północ znajduje się Tylmanowa i Ochotnica, o której pisałam już kiedyś <klik>. Na południu jest granica ze Słowacją i słowacka część Pienin (charakterystycznym punktem może być Czerwony Klasztor, leżący tuż przy granicy z Polską nad Dunajcem). Od wschodu region ten graniczy z Rusią Szlachtowską, a od zachodu z Zalewem Czorsztyńskim i Sromowcami Wyżnymi i Niżnymi. Te ostatnie miejscowości określane są mianem regionu Górali Pienińskich i są zbliżone w niektórych aspektach już do Spiszu. Z racji tego, że zarówno Czorsztyn i Sromowce jak i Szczawnica i Krościenko leżą w Pieninach oraz znajdują się blisko "Przełomu Dunajca", w wielu źródłach można odnaleźć wspólne, zbiorcze określenie nazywające obydwa obszary regionem Górali Pienińskich.
Przełomowym punktem w rozwoju tego terenu była połowa XIX wieku, kiedy majątkiem Szczawnicy zarządzał Józef Szalay. Rozpropagował on źródła i przekształcił miejscowość w jedno z bardziej popularnych uzdrowisk na terenie. Dzięki temu do miejscowości zaczęło przyjeżdżać wielu kuracjuszy oraz turystów ciekawych pienińskich szlaków. Dzięki inicjatywnie Szalay'a udało się także zorganizować pierwsze spływy przez przełom Dunajca, która stała się główną atrakcją tego terenu. Ożywiło to bardzo gospodarkę górali, gdyż ze względu na niekorzystne warunki naturalne głównym sposobem utrzymania był wypas, który nie zawsze wystarczał do wyżywienia rodziny.
Spływy Dunajcem są do dzisiaj główną atrakcją tych okolic. Spływa się tratwami zbudowanymi z charakterystycznych segmentów. Tratwami kierują flisacy przebrani w miejscowy strój - szczególnie charakterystyczną niebieską kamizelkę oraz oczywiście kapelusz wyłożony muszelkami. Przełom Dunajca jest miejscem gdzie rzeka osiąga naprawdę dużą głębokość, a układ gór sprawia, że mamy poczucie, że jesteśmy nimi otoczeni z każdej strony co jest znakomitym widokiem.
Zabudowa miejscowości okolic Szczawnicy jest zwarta i dotyczy to zarówno ustawionych obok siebie gospodarstw jak i wewnętrznie każdego obejścia. Zwykle chata wraz z zabudowaniami ustawiona była w kształcie litery L w przypadku bardziej zamożnych w kształcie litery U, ze szczytem domu do głównej drogi. Ciekawą formą identyfikacji domów był sposób wymyślony także przez Józefa Szalay'a. Na froncie każdego domu umieszczano rodzaj szyldu przedstawiającego nazwę oraz wizerunek postaci bądź zwierzęcia, z którym można było przypisać do domu. Tak powstał "pod aniołkiem", "pod zającem" itd. Była to pomoc dla przybywających turystów w orientacji w terenie i dotarciu pod odpowiedni adres. Dzięki temu, następował rozwój miejscowości, gdyż ci gazdowie, którzy mieli godło swojego domu musieli wcześniej zdecydować się na wprowadzenie zmian, które umożliwią im godne przyjęcie turystów w swoim domu. Dzięki temu chałupy zamieniły się w domy, a wieś zamieniła się z czasem w miasto. Krościenko, które początkowo było jedynym miastem w tej okolicy miało zabudowę murowaną. W raz z rozwojem turystycznym następowały kolejne zmiany w zabudowie. Już w połowie XIX wieku chaty czy domki zostawały zamieniane na domy w tak zwanym stylu zakopiańskim, uwzględniając kwestię przyjmowania do nich letników.
W kontekście stroju, to jest on zbliżony do ubiorów spiskich. Strój ten tak jak większość strojów ulegał zmianom na przestrzeni czasu. Związane to było z rozwojem maszynowych technik tkania oraz dostępu górali to takich właśnie materiałów. W przypadku kobiet strój składał się z koszuli, gorsetu, który na przestrzeni lat przeszedł zmianę od jednokolorowych (zielonych bądź czerwonych) zapinanych na mosiężne guziki, przez jedwabne lub szyte z tybetowych materiałów (w kwiaty) aż do aksamitnych, czarnych ozdobionych kwiatami wykonanymi tak zwanym haftem atłasowym zapinanym przy pomocy wstążki i haftek. Spódnica również ulegała zmianom najpierw była długa i szeroka szyta z samodziału, a do stroju odświętnego zakładały pasiaste kanaski białe z kolorowymi prążkami. Następnie przyszedł czas na granatowe farbanice zdobione własnoręcznym białym drukiem obszyte u dołu tasiemką. Ostatecznie jednak i tutaj dotarły wełniane tybety czyli materiał w kolorowe kwiaty, które noszono od święta. Na co dzień oczywiście noszono spódnice z mniej wytwornego materiału. Z czasem spódnica uległa skróceniu, aby ostatecznie osiągnąć długość do mniej więcej kolan. Ciekawostką może być fakt, że fartuchem góralki określały halkę, którą zakładały pod spódnicę. Obuwiem, noszonym od święta były skórzane kierpce wiązane przy pomocy rzemyków, a na co dzień chodzono boso, lub zimą wykorzystywano kołcony, czyli płytkie płócienne pantofle. W męskim stroju najbardziej charakterystyczny jest lejbik czyli granatowa lub czarna kamizelka, którą zakładano na koszulę. Zdobiona była czerwonym haftem przedstawiającymi motywy kwiatowe. Kamizelka ta jest nieodłącznym elementem ubioru flisaków sterujących tratwami podczas spływu przełomem Dunajca. W chłodniejsze dni, jako nakrycie wierzchnie zakładano długie, sukmany, początkowo białe później czarne, a ostatecznie zakładano krótsze, sięgające jedynie bioder kurtki. Na nogach noszono portki wykonane z białego sukna, a w pasie zakładano skórzany pas bacowski. Strój zwieńczony jest czarnym kapeluszem, który dawniej zdobiony był rakami, czyli skórzanym paskiem nabijanym gęsto metalowymi ćwieczkami. Później jako zdobienie kapelusza dominować zaczęły podhalańskie kostki czyli muszelki. Na nogach górale nosili podobnie jak góralki kierpce, bogatsi gazdowie nosili też od święta wysokie buty z cholewami.
Tyle na dzisiaj, kiedyś opisywałam też moje wrażania po spacerze w Krościenku nad Dunajcem, niegdyś, jak już wspominałam, jedynym mieście w tych okolicach, myślę, że warto wrócić do niego dzisiaj w kontekście Górali Szczawnickich. <klik>
Dobrego dnia :)
Zofia
Bibliografia:
https://www.etnozagroda.pl/gorale-szczawniccy
R. Reinfus "Atlas Polskich Strojów Ludowych. Stroje Górali Szczawnickich"
Źródło fotografii:
https://www.polskieradio.pl/8/478/Artykul/1540316,Wojna-modowa-wsrod-pieninskich-szczytow
https://skarbygorali.pl/public/article_create/gorale-pieninscy_5942.jpg
R. Reinfus "Atlas Polskich Strojów Ludowych. Stroje Górali Szczawnickich"
Fotografie własne
https://www.kawiarniany.pl/wp-content/uploads/2020/09/centrum-szczawnicy.jpg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz