Myślałam o poście, który wstawimy na 11 listopada. Po mojej głowie chodziły pomysły związane z ludowymi drogami niepodległości, czy ludowych korzeniach w motywach patriotycznych. Jednak te tematu poruszałyśmy już - był post o ludowych korzeniach w sztuce
(<klik>) czy polskich tańcach narodowych
(<klik>). Podczas długiego dnia wykładowego miałam sporo czasu na rozmyślania i olśniło mnie. Postanowiłam opowiedzieć o tym jak w Poznaniu obchodzi się ten dzień i dlaczego nie jest on obchodzony tylko i wyłącznie w kontekście patriotycznym.
Ale zacznijmy od historii. Kiedy 11. 11.1918 roku Józef Piłsudski wjeżdżał do Warszawy, i symbolicznie Polska odzyskała niepodległość, w Poznaniu niewiele się zmieniło - nadal byliśmy w granicach upadającego Cesarstwa Niemieckiego. Dopiero zwycięskie Powstanie Wielkopolskie doprowadziło do przyłączenia Wielkopolski i Poznania do II RP. O powstaniu, myślę, że jeszcze będę pisać (zwłaszcza, że Okręgiem Wielkopolskim ZHR planujemy fajny projekt, w którym znalazło się miejsce również dla kultury ludowej), teraz więc tylko zaznaczam, że ten aspekt ma pewien wydźwięk w związku z 11.11. Ale oczywiście dzień ten jest również obchodzony w patriotyczny sposób.
Jednak dla Poznaniaków, 11 listopada ma charakter lokalnego święta. A to ze względu na "imieniny" ulicy Święty Marcin. Dzień ten, w kalendarzu Kościoła Katolickiego jest wspomnieniem świętego Marcina. Był on żołnierzem Rzymskim, zasłynął on z gestu jaki wykonał w stosunku do ubogiego żebraka - podzielił on swój płaszcz na dwie części i jedną z nich oddał potrzebującemu. Ów potrzebującym był Jezus, a to zdarzenie przyczyniło się do nawrócenia Marcina. Jest on patronem pierwszego kościoła znajdującego się w lewobrzeżnym Poznaniu. Wokół kościoła powstała osada, która z czasem przekształciła się w jedną z ulic Poznania. Warto jest zwrócić uwagę, że ulica nosi nazwę "Święty Marcin" a nie "Świętego Marcina", którą to formę w przyjmuje większość ulic.
Idąc dalej, dochodzimy do tematu Rogali Świętomarcińskich. Ich tradycja wywodzi się z czasów pogańskich - podczas jesiennych świąt, składano na cześć bogów ofiary z zawijanych z ciasta rogów wołów. Po wprowadzeniu chrześcijaństwa Kościół przejął zwyczaj zawiniania ciasta w taki kształ w kontekście wspomnienia świętego Marcina - symbolizowały podkowę, którą zgubił koń świętego. Jednak rogale w formie jaką znamy teraz pochodzą z końca XIX wieku. Proboszcz parafii świętego Marcina zaproponował, aby zrobić coś dobrego dla ubogich z okazji odpustu. Cukiernik Józef Melzer namówił swojego pracodawcę, aby wskrzesić starą tradycję. W ten sposób wypiekane były rogale, za które płaciły osoby, które było na to stać, a ubodzy otrzymali je za darmo. Rogale wypiekane są z ciasta półfrancuskiego, a wewnątrz znajduje się farsz z białego maku, migdałów i innych bakalii. Są one przykładem produktu regionalnego - objętego specjalnym certyfikatem. Co prawda w tej kwestii są pewne kontrowersje związane ze składem, ale bez wątpienia jest to nasz regionalny przysmak. Dawniej można było je kupić tylko w okolicy 11 listopada, obecnie sprzedawane są przez cały rok, ale ich sprzedaż w listopadzie znacząco wzrasta.
11 listopada obchodzimy imieniny ulicy święty Marcin. A jak imieniny, to trzeba je obchodzić w odpowiedni sposób. Co roku tego dnia, na ulicy odbywa się wielki pochód, w którym udział bierze wielu poznaniaków. W tym roku, z powodu remontu na ulicy (i wielu innych w Poznaniu) nie odbędzie się parada, jednak przygotowanych jest kilka alternatywnych wydarzeń z okazji tego święta. Szczegółowy plan wydarzeń można znaleźć pod linkiem: <
Plan obchodów>
|
Na paradzie nie może oczywiście zabraknąć bamberek |
Zdaję sobie sprawę, że większość czytelników naszego bloga mieszka w Poznaniu i zna te zwyczaje, jednak może udało mi się przekazać coś nowego. Mam nadzieję, jednak, że dla osób z poza Wielkopolski jest to ciekawe podejście do obchodów święta niepodległości i może wybiorą się do Poznania w tym roku lub następnych (może uda się do tego czasu zakończyć liczne remonty i parada wróci na swoje miejsce)
Miłego spędzania tego święta i smacznych Rogali Świętomarcińskich!
Zosia
Bibliografia:
https://www.swmarcin.archpoznan.pl/sw-marcin-z-tours/
https://www.swmarcin.archpoznan.pl/rogale-swietomarcinskie/
https://www.swmarcin.archpoznan.pl/historia-naszego-kosciola/
https://ckzamek.pl/podstrony/71-imieniny-ulicy-swiety-marcin/
Źródło fotografii:
https://warka24.pl/wp-content/uploads/2013/11/Pilsudski.jpg
https://www.swmarcin.archpoznan.pl/wp-content/uploads/2019/historia-naszego-kosciola/kosciol-360x311.jpg
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/26/Rogale_%C5%9Bwi%C4%99tomarci%C5%84skie_RB1.JPG
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/yl4k9kpTURBXy8wZWQwNmIxZDEyZDViOGM4YjkyNjk0MDI1MjhmZmMxZi5qcGeTlQMAI80EAM0CQJMJpjc5MjE1YQaTBc0EsM0Cdt4AAaEwAQ/parada-ze-sw-marcinem-na-koniu-legionistami-i-kucharzami-przeszla-przez-centrum-poznania.jpg
https://www.poznan.pl/mim/info/pictures/przez-miasto-przeszedl-barwny-korowod,pic1,1016,125697,213753,show2.jpg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz