Katarzynki - "męska wersja andrzejek"



Wróżenie swojej przyszłości było częstym motywem przewijającym się w kulturze ludowej, i to nie tylko polskiej czy też słowiańskiej ale praktycznie każdej kultury. Dzisiaj święto, które w parze idzie z bardziej znanymi i obchodzonymi za kilka dni andrzejkami. Mowa oczywiście o katarzynkach.


25 listopada w Kościele Katolickim obchodzone jest wspomnienie świętej Katarzyny Aleksandryjskiej. Jest to męczennica z okresu początków Kościoła. Według legendy została skazana na śmierć poprzez łamanie kołem. Torturę jednak przeżyła, więc ostatecznie zginęła przez ścięcie mieczem. Dalej legenda głosi, że zamiast krwi z męczennicy wypłynęło mleko na znak jej czystości. Przez wiele lat, legenda się szerzyła jak również kult świętej Katarzyny, który występuje nie tylko w Polsce. (o Włoskich zwyczajach związanych z tym wspomnieniem pisałam w ramach cotygodniowego cyklu "Z Ziemi Włoskiej do Polski", jaki można znaleźć na naszych social mediach <klik>). Jednak w XX wieku z powodu braku potwierdzonych źródeł, zaczęto podważać męczeństwo świętej. Ostatecznie w 2003 roku, Katarzyna z Aleksandrii ponownie została włączona do tzw. martyrologium.

Sama postać św. Katarzyny nie ma zbyt wiele wspólnego ze zwyczajami, będącymi elementem polskiej kultury. Tego dnia, albo właściwie w wigilię tego święta wieczorem oraz w nocy (z 24/25 listopada), mężczyźni mogli wywróżyć sobie swoją przyszłą żonę. Zwyczajów opisanych jest znacznie mniej niż w przypadku andrzejek (o których można przeczytać tutaj: <klik>), lecz wynika to prawdopodobnie z sytuacji społecznej, jaka panowała w ówczesnym świecie, także na wsi. Mowa oczywiście o patriarchacie, dlatego mężczyźni mniej przywiązywali wagę do wróżb, gdyż relatywnie więcej mieli do powiedzenie w sprawie własnego ożenku. Tę dysproporcję widać przeglądając dzieła Oskara Kolberga. O wigilii świętego Andrzeja, wspomina się w wielu tomach. O św. Katarzynie znacznie rzadziej i skąpiej jak chodzi o ilość informacji. 


Jednak kilka zwyczajów możemy wymienić. Na Mazowszu, istniał zwyczaj chowania pod poduszkę spódnicy, miało to w efekcie wyjawić we śnie tożsamość przyszłej żony. Nawet bez tego gestu, młodzi mężczyźni w tym okresie roku zwracali większą uwagę na swoje sny. Kolejnym zwyczajem był sadzenie w doniczkach gałązek wiśni. Tych młodych, których drzewko zakwitnie przed Bożym Narodzeniem ten może się spodziewać szczęścia w swoim małżeństwie. 

Obchody katarzynek i andrzejek ostatecznie rozpoczynały adwent. Warto pamiętać, że dawniej post rozpoczynano już po 11 listopada czyli po wspomnieniu świętego Marcina. Trwał on wtedy podobnie jak Wielki Post - 40 dni.  Jednak w wigilie św. Katarzyny i Andrzeja pozwalano sobie jeszcze na świętowanie, jednak po upływie tych dni, już ściśle przestrzegano adwentowych wyrzeczeń. U Oskara Kolberga możemy znaleźć nawet takie przysłowie:

Święta Katarzyna 
Adwent Zaczyna
Święty Jędrzej
jeszcze mędrzej (ściślej)

Do andrzejek zostało nam jeszcze kilka dni, o zwyczajach przypomnę w środę - w wigilię tego dnia. 

Dzisiaj jednak, wszystkim chętnym chcącym sprawdzić czy ich gałązka wiśni zakwitnie przed Bożym Narodzeniem życzę powodzenia.

Z.

Bibliografia:

Oskar Kolberg, Dzieła Wszystkie, t. 24 Mazowsze; t. 27 Mazowsze
Zygmunt Gloger, Rok Polski. W Życiu, Tradycyi i Pieśni
https://it.wikipedia.org/wiki/Caterina_d%27Alessandria

Źródło fotografii:

https://it.wikipedia.org/wiki/Caterina_d%27Alessandria#/media/File:Michelangelo_Caravaggio_060.jpg
Zdjęcia Własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz