Wiosna, ach to ty!!!


Wczoraj w raz z zespołem uczestniczyłam w obrzędowym powitaniu wiosny. Dzisiejszy dzień oprócz dobrze wszystkim znanego "dnia wagarowicza" jest przede wszystkim pierwszym dniem wiosny - zarówno tej astronomicznej jak i kulturowej. Dzisiejsza równonoc wiosenna rozpoczyna okres "panowania Słońca nad Księżycem" - jak napisano w "Etnogadkach", książce dla dzieci opowiadającej o roku obrzędowym. W pogodzie również od kilku dni możemy zauważyć wyraźne nadejście wiosny - dosyć wysoka temperatura i słoneczne niebo zachęca do spacerów. 

Zwyczaje rozpoczynające wiosnę, są dosyć powszechne i popularne. W wielu przedszkolach i podstawówkach corocznie odbywa się topienie słomianej kukły czyli Marzanny. Muszę, jednak przyznać, że mimo iż niemal każdy słyszał o tym obrzędzie, to mało kto wie coś więcej na ten temat. 

Topienie Marzanny, lub też Marzanioka czy Śmiercichy było symbolem oddalania śmierci i  wszystkiego co złe. Obrzędu dokonywały kobiety, które wędrowały po wsi z kukłą - symbolem śmierci. Po drodze zatrzymywały się przy każdej chacie, aby "zabrać" ze sobą wszystkie nieszczęścia z danego obejścia.  Podczas wędrówki śpiewały oczywiście stosowne pieśni np. :
"Wieziemy Marzankę z obory, z obory
Nie bójcie się ludzie tej mory, tej mory
Marzaneczka rosła, a że nam urosła, jak sosna, jak sona
Marzaneczka rosła, a że nam urosła jak sosna, jak sosna (...)"
Pieśni, podobne do tej, mające na celu przegonienie zimy i wszystkiego co było z nią związane. Tę, śpiewałyśmy my podczas wczorajszego topienia Marzanny w Muzeum Młynarstwa w Jaraczu.


Po wyjściu ze wsi, słomiana kukła była rozbierana, a następnie podpalana i topiona w pobliskim zbiorniku wodnym. Po dokonaniu tego obrzędu bardzo szybko odwracały się i uciekały do wsi. Bardzo przywiązywano wagę do tego, aby nie obejrzeć się za siebie, gdyż wierzono, że to może przynieść nieszczęście.

Po utopieniu Marzanny - symbolu śmierci, do wsi wracano z Gaikiem bądź Goikiem, który z kolei był symbolem życia. Goik był iglastą gałązką ozdobioną wstążkami i kolorowymi jajkami. W obecnych czasach, pisanki kojarzymy z Wielkanocą. Są one jednak symbolem życia, stąd też pojawiają się na gaiku. Z nim, podobnie jak z Marzanną obchodziło się całą wieś, zachodząc do każdego domostwa.



Zwyczaj, zaczął zanikać po II wojnie światowej, ale w latach 90. zaczął powracać i pojawiać się jako zabawa organizowana przez muzea i placówki oświatowe. W ostatnich latach zwraca się też uwagę na ekologiczny aspekt tego zwyczaju - aby móc legalnie topić kukłę, musi ona być wykonana w 100% z naturalnych materiałów.


W ten słoneczny, poniedziałkowy poranek, życzę wszystkim pięknej wiosny!!!
Zosia :)



Bibliografia:
https://histmag.org/Marzanna-Marzaniok-i-Gaik-czyli-pierwszy-dzien-wiosny-w-kulturze-ludowej-18403
http://muzeumetnograficzne.rzeszow.pl/stara/node/442
M. Michaluk, W. Przewoźny, M. Stachowiak "Etnogadki. Opowiastki o dawnych obrzędach i zwyczajach"
Źródła fotografii:
https://www.facebook.com/photo?fbid=433560915235533&set=a.193477845910509
Fotografie własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz