Niedzielny spacer w Wierzenicy




W niedzielę spadł piękny śnieg; dlatego wybraliśmy się rodzinnie na spacer. Zwykły spacer przerodził się w zwiad etnograficzny; w którym przedstawię pewną małą miejscowość pod Poznaniem. Na krótką trasę wybraliśmy się do Wierzenicy - mała wieś w gminie Swarzędz, która pozornie nie ma nic do zaoferowania, w rzeczywistości jest niezwykła perełką zarówno dla spacerowiczów pragnących lasu i ciszy, jak i turystów chcących zobaczyć jakieś zabytki. Dzisiaj trochę o tym miejscu, jego historii, klimacie. Wszystko oczywiście przez pryzmat etnografii.

Historia miejscowości jest bardzo długa - pierwsze wzmianki znajdziemy już  z 1153 roku w dokumencie lokacyjnym opactwa Cysterskiego. Pochodzenie nazwy "Wierzenica" nie są potwierdzone. Jedną z prawdopodobnych hipotez związana jest z wierzejami czyli dwuskrzydłową bramą, którą można było znaleźć w oborze. Druga teoria dotyczyła legendy, w której głównym bohaterem był Wierzan - gospodarz, który wsławił się gościnnością wobec króla Bolesława Chrobrego. Najnowsze dzieje związane są z bliskim powiązaniem Wierzenicy z sąsiednią Wierzonką - razem tworzyły Stację Hodowli Roślin. Mnie najbardziej interesują dzieje wsi w XIX oraz na początku XX wieku.


Przez lata wieś nie stanowiła dla nikogo stałej siedziby, zmieniło to się kiedy w 1842 roku właścicielem został August Cieszkowski, który postanowił zbudować dwór, który stanie się jego główną siedzibą. Jest on postacią zasłużoną w działaniach patriotycznych i niepodległościowych często przywoływany wraz z Karolem Marcinkowskim, Hipolitem Cegielskim czy Dezyderym Chłapowskim. Prawdopodobnie dzięki jego staraniom Wierzenica była przez cały okres zaborów "polską wsią".

Przez zakup majątku przez Cieszkowskiego w Wierzenicy zaczęły bywać różne znane z historii polski osobistości. To właśnie im poświęcona jest "Ścieżka Filozofów" która była głównym celem naszego niedzielnego spaceru. Możemy tam zobaczyć tabliczki poświęcony między innymi Zygmuntowi Krasińskiemu, Kazimierze Iłłakowiczównie, Janinie Żółtowskiej z Puttkamerów, oraz Edwardowi Bernardowi Raczyńskiemu. Ten ostatni został usynowiony przez Syna Augusta - także Augusta zwanego "Guga". To właśnie Raczyński był ostatnim właścicielem dworu. Legenda rodzinna głosi, że moja prababcia przed wojną była guwernantką w tym dworze pracując u Raczyńskiego. Podążając cały czas tą ścieżką można dojść do pięknej przecinki w lesie, gdzie widać w oddali dwór Cieszkowskich - jest to jedna z lepszych perspektyw, gdyż obecnie budynek znajduje się w rękach prywatnych i jest wyłączony ze zwiedzania.



Skoro jednak mamy dwór ziemiański, to musi być też chata chłopska. Domów w Wierzenicy jest sporo; jednak uwagę przyciąga chata kryta oryginalną strzechą; jej dokładnych dziejów nie znamy. Wiadomo jednak, że stała już na początku XIX wieku; a niewykluczone że powstała jeszcze w XVII wieku. Przed wojną była ochronka. Ostatecznie "Betlejemka", bo tak nazywana jest chata przez mieszkańców; została zamieszkana przez prywatnych ludzi; a obecnie możemy na niej ujrzeć tabliczkę "Sołtys"


Cała wieś miała typowy układ, dla tego rodzaju miejscowości folwarcznych z przełomu XIX i XX wieku. Ustawiono wzdłuż drogi domy typu "czworaki" czy "sześcioraki"; we wsi była także karczma, kuźnia oraz młyn - jego ruiny można nadal zobaczyć; a młyńskie koło jest obecnie w muzeum w Dziekanowicach.

Nad wszystkim górował kościół. Pod wezwaniem św. Mikołaja stał się centralnym punktem wsi i jednym z celów turystycznych, ponieważ jest częścią szlaku Kościołów Drewnianych Puszczy Zielonki. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1335 roku. Kościółek jest dość mały; lecz piękny. Komponuje się z otoczeniem pól i lasów Puszczy Zielonki. Wewnątrz znajduje się mauzoleum rodziny Cieszkowskich. 


Wierzenica jest miejscem wartym zobaczenia; aby obejść ją całą wystarczy godzina spaceru. Mając jeszcze czas warto zajrzeć na drogę łączącą wieś z sąsiednim Kicinem. Na odcinku polnej drogi stoją kapliczki różańcowe, które prowadzą od drewnianego Kościółka w Kicinie do tego, który góruje nad Wierzenicą.

Mam nadzieję, że zachęciłam do zobaczenia tej pięknej miejscowości. 

Miłego dnia:

Zofia.


Źródła: 
http://cieszkowski.parafia-wierzenica.pl/ 
Fotografia:
http://cieszkowski.parafia-wierzenica.pl/
Oraz źródło własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz